Dieta HOT Kobieta Konkursy i Testy Testy

Bio Ania – smaczna i zdrowa? [TEST]

Share On Facebook

Produkty w 100% naturalne? Bez polepszaczy, spulchniaczy i środków konserwujących? A do tego wypiekane bez tłuszczu! Czy to w ogóle możliwe? Testujemy przekąski firmy Ania!

Zdrowie jest dla nas ważne, dlatego z wielką chęcią całą redakcją zabraliśmy się za testowanie produktów firmy Ania! W ich ofercie możemy znaleźć przekąski bezcukrowe, bezmleczne, bez jajek, orkiszowe i owsiane. Marka z doświadczeniem i tradycją robi duże wrażenie, jednak my nie dowierzamy na słowo! Bez testów się nie obejdzie. Dziś spróbowaliśmy bio herbatników okrągłych i prostokątnych, ciasteczek orkiszowych z goją, mini andrutów czosnkowych oraz bio pałeczek ptysiowych. Efekty testów znajdziecie poniżej.

Bio herbatniki okrągłe i prostokątne

Agnieszka: Pierwsze wrażenie – fajne opakowania (na pewno spodobałyby się mojemu dziecku). W smaku typowe kruche ciasteczka, daję jednak plus za krótki skład i bio składniki.

Michał: Pachną całkiem przyjemnie, zapach nie kojarzy się z czymś słodkim, ale jednak same ciastka są słodkie, kruche i smaczne. Tak ekologicznie to ja mogę żyć. Mógłbym z powodzeniem zastąpić nimi zwykłe ciasteczka.

Robert: Nie różnią się niczym od tradycyjnych w smaku. Nie wiem, czy sięgnę po nie w sklepie. Wolałabym wybrać pierwsze lepsze herbatniki z brzegu.

Klaudia: Są słodkie i smaczne. Bardzo lubię słodycze, więc ich smak mi jak najbardziej odpowiada. Są idealne do kawy!

Ciasteczka orkiszowe z goją

Agnieszka: Byłam bardzo ciekawa tego smaku, ale… nie powalił mnie na kolana. W zasadzie według mnie nie wyróżnia się niczym szczególnym, nie czuję smaku goji. Neutralna przekąska.

Michał: Smakują jak andruty i przyjemnie smakują, mają nawet taką samą fakturę. Podoba mi się ich kolor. Nie mają wyrazistego smaku. Trudno jest mi określić, czy są smaczne.

Robert: Trochę pusty smak, raczej nie przypadły mi do gustu. Ogólnie nie jadam takich rzeczy, więc warto było ich spróbować, ale specjalnego zachwytu we mnie nie wywołały.

Klaudia: Mogę bez nich żyć, właściwie to nic nowego nie wniosły. Takie bez smaku i zapachu. Nic szczególnego.

Mini Andruty czosnkowe

Agnieszka: Mój faworyt! Wyczuwalny smak czosnku i fajna chrupkość. Myślę, że śmiało mogłyby zastąpić zwykłe chipsy na imprezie.

Michał: Pachną tak samo jak orkiszowe ciasteczka. Ciekawe zestawienie smaku. Są smaczniejsze i wyrazistsze.

Robert: Tak samo jak w przypadku orkiszowych ciasteczek – nie jadam takich rzeczy, jednak smak jest ciekawszy. Jako fan włoskiej kuchni z chęcią sięgnę po nie jeszcze raz.

Klaudia: Są pyszne, mój faworyt. Jak dla mnie przekąska idealna. Wyraźnie czuję smak czosnku, który nie jest zbyt nachalny. Mniam.

Bio Pałeczki Ptysiowe

Agnieszka: Do testu podchodziłam sceptycznie, bo za rurkami ptysiowymi nie przepadam. Te jednak przypadły mi do gustu. Słodkie, chrupkie, w sam raz do popołudniowej herbaty z cytryną!

Michał: Maczugi? A nie… ciasteczka. Słodsze niż wyglądają. Smakują podobnie jak zwykłe ptysie. Czuć drobinki cukru. Mógłbym je jeść codziennie.

Robert: W smaku nie różnią się od ich tradycyjnego odpowiednika. Wyglądają jak kostki dla psa.

Klaudia: Ten smak znam i kojarzę. Jest bardzo podobny do innych popularnych ciasteczek, które wyglądają niemal identycznie. A skoro są zdrowsze… sięgnę po nie niejednokrotnie.