Po pierwsze – mają być łagodne. Nie mogą szczypać w oczy i podrażniać skóry. Po drugie – muszą delikatnie pachnieć, po trzecie – dobrze myć. To najważniejsze kryteria, którymi kierujemy się, wybierając produkty do kąpieli dla dzieci.
Dziś testujemy dla Was trzy, łatwo dostępne na sklepowych półkach. Czy zdały egzamin?
Zanim sprawdziłam, jak kosmetyki sprawdzą się w kontakcie ze skórą małego dziecka, przetestowałam je na sobie i… umyłam sobie nimi twarz! Skoro mają być odpowiednie nawet dla niemowlęcia, to wrażliwa skóra mojej twarzy też powinna wyjść z kontaktu z nimi bez szwanku. Efekty testów? Poniżej:
JOHNSON’S ŁAGODNY PŁYN DO MYCIA CIAŁA I WŁOSÓW 3 W 1:
Według zapewnień producenta, płyn może być stosowany już od pierwszych dni życia i jego formuła ma być „łagodna jak czysta woda”. W składzie nie znajdziemy mydła i barwników. Sprawdzamy!
Opakowanie zawiera pompkę, która ułatwia aplikację produktu (przydatne – zwłaszcza przy kąpieli maluszka, którego główkę cały czas trzeba podtrzymywać w wanience), jednak mogłaby chodzić nieco „luźniej”. Płyn przyjemnie pachnie, ale jego zapach jest na tyle „charakterystyczny”, że może nie przypaść do gustu każdemu. Jego konsystencję określiłabym jako dosyć gęstą.
Sam płyn dosyć mocno się pieni (zaskoczenie jak na produkt, który nie zawiera mydła). Co z pierwszym wrażeniem w kontakcie ze skórą? Miałam wrażenie dobrze oczyszczonej twarzy. Myjąc się, celowo pozwalałam, by płyn dostał mi się do oczu. Podrażnienia? Tragedii nie było, jednak odczułam delikatne szczypanie. Po umyciu twarzy nie odczułam nieprzyjemnego ściągnięcia.
MIXA BABY DELIKATNY PŁYN DO KĄPIELI I MYCIA Z OLEJKIEM:
Według informacji na opakowaniu, produkt przeznaczony jest do skóry suchej i wrażliwej. Zawiera 10% odżywczych olejków i glicerynę. Ma przeciwdziałać swędzeniu, odżywiać i łagodzić. Nie zawiera mydła i parabenów. W składzie znajdziemy jednak SLES (Sodium Laureth Sulfate) – według mnie na minus.
Opakowanie zawiera pompkę, co – podobnie jak w przypadku poprzedniego produktu – oceniam na plus. Zapach? Bardzo przyjemny, z gatunku tych, które nie mają w sobie „denerwującej” nuty. Co z działaniem? Podobnie jak w przypadku płynu Johnson’s, tak i płynem Mixa umyłam sobie twarz. Płyn nie szczypie w oczy, i, mimo zawartości SLES nie pieni się zbyt mocno, po umyciu brak nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia, a skóra faktycznie jest przyjemnie miękka. Konsystencja? Przyjemna, oleista.
NIVEA BABY DELIKATNY SZAMPON ŁAGODZĄCY:
Według informacji na opakowaniu, szampon łagodnie myje włosy dziecka i nie szczypie w oczy. Produkt posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka. Zawiera Sodium Meryth Sulfate – według mnie, na minus.
Opakowanie nie zawiera pompki, która mogłaby być pomocna przy aplikacji produktu. Sama konsystencja szamponu niezbyt gęsta, a zapach charakterystyczny dla produktów NIVEA. Produkt dość mocno się pieni i dobrze myje. Czy szczypie w oczy? Odczułam delikatne szczypanie, ale bez tragedii.
