Coraz więcej kobiet sięga po kosmetyki naturalne. Bez konserwantów i parabenów wydają się być idealne dla osób o cerze wrażliwej. My testujemy olej z pestek malin.
Olej z pestek malin firmy Labioskin kosztuje około 24 zł. Przeznaczony jest do każdego rodzaju cery, a w szczególności do cery suchej, tłustej, wrażliwej, trądzikowej i dojrzałej. Tłoczony na zimno, nieoczyszczony i nierafinowany, zawiera Nienasycone Kwasy Tłuszczowe Omega 6 i Omega 3, witaminę A i E oraz kwas elagowy. Olej przeznaczony jest do codziennego stosowania rano i wieczorem.
Jego zadanie to:
- opóźnienie procesu starzenia;
- wspomaganie wytwarzania kolagenu i elastyny, dzięki czemu zwiększa elastyczność skóry;
- wzmocnienie bariery lipidowej skóry;
- ochrona skóry przed utratą wody;
- nawilżenie i ujędrnienie;
- przyspieszenie gojenia niedoskonałości skóry;
- regulacja pracy gruczołów łojowych;
Moje oczekiwania:
Mam bardzo suchą, wrażliwą, lekko naczynkową skórę. Zależy mi przede wszystkim na dogłębnym nawilżeniu i odżywieniu skóry. Czy olej z pestek malin spełni moje oczekiwania?
Pierwsze wrażenie
Olej można stosować zarówno na skórę twarzy, szyi, jaki i jako dodatek do balsamów, maseczek, peelingu, do masażu, kąpieli oraz pielęgnacji włosów. Nanoszę odrobinę produktu na rękę. Kosmetyk bardzo łatwo się aplikuje. Zapach kojarzy mi się z herbatą, liśćmi, jesienią. Nie jest on specjalnie przyjemny, ale szybko traci na intensywności.
Delikatnie wmasowuję olej w skórę.
Efekt
Olej bardzo szybko się wchłonął. Skóra stała się wręcz aksamitnie delikatna. Jestem zaskoczona aż tak szybkim efektem. Przez cały dzień miejsce, w którym aplikowałam olej pozostało nawilżone i gładkie. Zauważyłam również, że skóra stała się bardziej elastyczna. Jestem bardzo zadowolona:) Olej spełnił moje oczekiwania. Dogłębnie nawilżył i odżywił moją suchą skórę. W dodatku duży plus stanowi dla mnie również to, że kosmetyk jest w stu procentach naturalny. Nie zawiera konserwantów, parabenów, silikonów ani innych produktów na bazie olejów mineralnych. Na pewno będę często po niego sięgać, chętnie też wypróbuje inne kosmetyki z tej serii.
Dzięki za recenzję – na pewno wypróbuję 🙂 Słyszałam sporo dobrych opinii o tym produkcie – osobiście używam innego oleju (wiodącej marki) ale nie jestem zadowolona, mam nadzieję, że z tym będzie inaczej.
Polecam 🙂 Byłam zaskoczona efektem 🙂
Polecam 🙂
Stosuję olej z pestek malin od jakiś 2-3 miesięcy (co prawda innej marki) i zauważyłam znaczną poprawę kondycji skóry. Moja cera była bardzo ziemista, zwiotczała i bez wyrazu, do tego pojawiły się zmarszczki mimiczne. Codziennie wieczorem mieszam olej z kremem do twarzy i aplikuję na twarz, po kilku tygodniach stosowania skóra nabrała ładniejszego kolorytu, zwiększyła się jej elastyczność, mam nawet wrażenie, że uległy spłyceniu zmarszczki, które spędzały mi sen z powiek. Osobiście mi ten olej bardzo pomógł. Mam bardzo suchą skórę i dzięki temu olejowi utrzymuję poziom nawilżenia przez cały dzień (rano nie muszę nawet nakładać kolejnej porcji kremu, co zazwyczaj czyniłam). Jedyne z czym sobie nie poradził u mnie to regulacja pracy gruczołów łojowych, niestety nadal borykam się z problemem powracających zaskórników i wyskakujących pryszczy. Ale może na bardziej spektakularne efekty będę musiała jeszcze poczekać, zużyłam dopiero połowę buteleczki więc jest szansa, że może i w tym temacie olej z pestek malin sobie poradzi.
Cudowny olejek , bardzo bym chciała go przetestować by móc wzmocnić barierę lipidową swojej skóry. Poprawić jej nawilżenie oraz elastyczność.
Jest cudowny, do tłustej, starzejącej się skóry. Do włosów i jako ochrona przeciwsłoneczna… bajka, niby tłusty ale wchłania się znakomicie, nadaje się pod makijaż, sama wypróbowałam, trzy,mała się całe wesele !! Polecam serdecznie 🙂
Bardzo cenię kosmetyki naturalne.