Kobieta Make up Pięlegnacja

Jak czytać składy kosmetyków?

Share On Facebook

Składy na etykietach kosmetyków dla wielu osób są tak tajemnicze jak chińskie znaki. A to duży błąd, ponieważ ich poprawne odczytanie jest bardzo ważne. Pomożemy Ci rozszyfrować INCI!

Producenci na opakowaniach produktów piszą wszelakie informacji, niekiedy mijające się bardzo znacząco z prawdą. Dlatego warto wiedzieć w jaki sposób sprawdzić, czy w produkcie aloesowym głównym składnikiem faktycznie jest aloes. Sprawdź jak czytać składy kosmetyków.

Kolejność składników

Czy kolejność nazw na etykiecie kosmetyków ma znaczenie? TAK! Składniki w INCI zawsze zapisane są w kolejności od tych użytych w największej ilości do tych w najmniejszej. Niestety producenci nie są zobligowani do zapisywania procentowego udziału każdego składnika. Z tego wynika, że np. jeśli na pierwszym miejscu w składzie jest woda to może ona wynosić 99% całości, a cała reszta występować w znikomej ilości.

Jest pewien sposób, aby wykiwać nieco producentów. Punktem odniesienia mogą być konserwanty i polimery akrylowe, ponieważ ich ilość w kosmetyku zazwyczaj wynosi około 1%. Idąc za tym tropem każdy składnik, który znajduje się w składzie po jakimkolwiek konserwancie lub polimerze akrylowym jest również w znikomej ilości i wynosi mniej niż 1% całości.

Najpopularniejsze konserwanty i parabeny: Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Phenoxyethanol.

Najpopularniejsze polimery akrylowe: carbomer, sodium carbomer.

Również wszystko co występuje po zapachu (Parfum) zostało użyte w ilościach śladowych.

Drogocenne składniki

Jakich nazw w składzie szukać, aby kupić produkt dobrej jakości?

Humektantów (czyli składników nawilżających): gliceryna – Glycerin, mocznik – Urea, miód – Mel, aloes – Aloe Vera lub Aloe Barbadensis, cukry – Fructose

Antyoksydantów: witamina C – Ascorbic Acid, witamina E – Tocopherol, koenzym Q10 – Ubiquinone, witamina A – Retinol albo Retinyl Acetale czy Palmitate, witamina B3 – Niacinamide

Olei: wszystkie w nazwie mają Oil, np. Glycine Soja Oil, ale (!) Mineral Oil to parafina

Ekstraktów: w nazwie posiadają słowo Extract, np. Chamomilla Recutita Extract

Protein: jedwab – Hydrolyzed Silk, keratyna – Hydrolyzed Keratin, proteiny pszenicy – Hydrolyzed Wheat Protein, proteiny owsa – Hydrolyzed Oat Protein

Składników działających łagodząco: alantoina – Allantoin, arnika górska – Arnica Montana, nagietek – Calendula Officinalis, pantenol – Panthenol

W wielu kosmetykach głównym składnikiem jest woda, która jak wiemy – nie ma zbyt wielu pozytywnych właściwości. W związku z tym warto byśmy zwrócili uwagę na takie produkty, w których zastąpiono ten składnik:

hydrolatem – mają w nazwie wodę, ale jest ona pisana obok rośliny w języku angielskim, np. Rosa damascena Flower Water,

wyciągami roślinnymi – w nazwie ma zazwyczaj wyraz extract, np. ekstrakt wodno – glikolowy z nagietka lekarskiego – Calendula Officinalis Extract.

 

Jakich nazw w składzie kosmetyków unikać?

PEG: Paraben, Phenoxyenthanol. Należy unikać połączenia tych dwóch składników. Jeśli w składzie znajdują się parabeny, to już nie powinno w nim być Phenoxyenthanolu.

Silnych detergentów, czyli SLS: Sodium Lauryl Sulfate, jego łagodniejszą wersją jest SLES – Sodium Laureth Sulfate.

Alkoholi: etanol – Alkohol Denat, Alkohol, Isopropyl Alkohol. Mogą one działać podrażniająco i wysuszająco.

Aluminium: zatyka pory i kumuluje się w organizmie – Aluminum Chlorohydrate.

Silikonów: nie potrafimy ich przetworzyć, są obce dla naszego organizmu, a dodatkowo nie zawierają żadnych substancji odżywczych! Przykładowe: dimethicone copolyol, lauryl methicone copolyol.

Potencjalne alergeny: te składniki mogą nas uczulić, ale nie muszą. Niekiedy lepiej dmuchać na zimne, jednak to zależy od osobistych preferencji. Zawsze możemy zrobić próbę uczuleniową. Najsilniej uczulających składników kompozycji zapachowy jest 26, oto kilka z nich: Geraniol, Anisyl Alcohol, Benzyl cinnamate, Isoeugenol.

Idąc do sklepu i sięgając na półkę po kosmetyk pamiętajmy o sprawdzeniu kolejności składników. Wyszukajmy te ważne, drogocenne i ulokujmy je w hierarchii. Jeśli znajdują się w nieodpowiednim miejscu i są w znikomych ilościach – lepiej poszukać innego produktu.

Ważne jest również to, że cena nie musi być adekwatna do składu. Często bardzo drogie produkty, które powinny mieć bardzo dobre składniki wcale takie nie są. Zachowajmy czujność i nie dajmy się oszukać.