Przepastne tomiska encyklopedii, klasyka literatury, a do tego poradniki i książki kucharskie plus parę innych pozycji… W wielu domach półki i regały uginają się od książek, często ułożonych przypadkowo. Błąd! Domowa biblioteczka może nie tylko służyć czytelnikom, ale i cieszyć oko.
Tęczowa biblioteka
I choć wiemy, że książki nie służą do stania na półce i patrzenia na nie, to podpowiadamy, jak sprawić, by były jednocześnie ozdobą salonu.
Sposób jest banalny! Wystarczy ułożyć książki na półkach… kolorystycznie. Pracy jest niewiele a efekt – piorunujący! Tak ułożone książki tworzą spójną kompozycję i dają efekt przemyślanej całości, a co za tym idzie – cieszą oko. I choć nie ma to nic wspólnego z bibliotecznym katalogowaniem, to na domowe potrzeby będzie w sam raz.
Co sądzicie o takim sposobie ułożenia książek? A może macie inny pomysł na uatrakcyjnienie wyglądu domowej biblioteczki?