Kosmetyki w zawrotnie niskich cenach? A także wiele innych produktów zaczynając od ogrodowych grabi a kończąc na częściach do samochodu. To możliwe w AliExpress. Odpowiadamy na pytanie: czy warto robić tam zakupy?
Na AliExpress znajdziemy dosłownie wszystko. W dodatku w bardzo niskich cenach. Na chińskie produkty możemy jednak poczekać nawet do 60 dni. Czy są dobrej jakości? Wiele vlogerek postanowiło to sprawdzić. Przeczytajcie ich opinie.
Ciekawe gadżety
Youtuberka Sara Jastrzębska postawiła na gadżety z AliiExpress. Zamówiła między innymi różowe usta, za pomocą których możemy wydobyć resztki z tubki po kremie czy paście do zębów. – Musiałam bardzo długo czekać na ten produkt, aż w końcu sprzedawca zwrócił mi pieniądze. Usta jednak przyszły i są przydatne – komentuje vlogerka.
Sara była także zadowolona z siateczek na pędzle. Po umyciu pędzli chowam je do siateczek, dzięki temu po wyschnięciu nie są „rozczapierzone”. Youtuberce nie przypadły jednak do gustu gąbeczki do makijażu ani klipsy na paznokcie. Były słabej jakości i nie spełniały swojego zdania – przyznała Sara.
„No name” – nie warte ani grosze
Bardzo krytycznie o kosmetykach z AliiExpres wypowiada się Youtuberka Weronika Truszczyńska. Na AliExpress dostać możemy kosemetyki „no name”. Nie wiadomo kto, gdzie i jak je wyprodukował. Skład też nie jest pewny. To bardzo niebezpieczne – komentuje vlogerka i mówi o przypadkach, kiedy dziewczyny po użyciu chińskich kosmetyków dostawały uczulenia.
– Zapytajcie Chińczyków, oni sami kupują kosmetyki jedynie w Korei albo Japonii – dodaje. Przeciwnikami AliExpress są także obrońcy zwierząt, ponieważ w Chinach wszystkie kosmetyki muszą przejść testy na zwierzętach.
I tak wszystko jest…made in china
Produkty z AliiExpres chętnie zamawia z kolei vlogerka lamakeupebella. I tak większość produktów w sklepach pochodzi z Chin – stwierdza. Youtuberka przetestowała między innymi doczepiane rzęsy. Była z nich zadowolona. Bardzo łatwo się je aplikuje, zapłaciłam za nie dolara, na allegro kosztowały około 30 zł – mówi.
Lamakeupebella chętnie testuje także nietypowe gadżety z Chin. Np. taśmy samoprzylepne do powiększenia oka czy powiększadełko do ust. Swojego czasu można było je zakupić na Allergo za 90 zł w AliExpress dostałam je dolara – komentuje.
A Wy co uważacie o produktach z AliiExpress?
Screeny pochodzą z kanału Youtube Sara Jastrzębska oraz Lamakeupebella.