Ubrania i dodatki warte fortunę, a wyglądające na stare, znoszone i zniszczone to jeden z najnowszych i najgłośniejszych trendów. Ale czy aby na pewno im produkty dalsze od idealnych tym lepiej?
Zazwyczaj idąc do sklepu w myślach mamy nowe, ładne i czyste produkty, które pachną nowością, ale na pewno nie te znoszone i zniszczone ubrania. Jednak niekiedy możemy się zdziwić spoglądając na sklepowy wieszak. Znane marki ostatnimi czasy bardzo chętnie chwalą się ubraniami i dodatkami stylizowanymi na brudne i zniszczone.
Amerykańska sieć luksusowych domów towarowych Nordstrom niedawno oferowała swoim klientom męskie jeansy ubrudzone błotem. Według sprzedających ten produkt jest „prawdziwą amerykańską odzieżą roboczą, która doświadczyła ciężkich zmagań”. Najbardziej zaskakująca jest cena tych spodni, bo wynosi ona aż… 1600zł!
Kolejnym nietypowym produktem jest luksusowa torba marki modowej Balenciaga. Z wyglądu jest bardzo podobna do torby ze sklepów IKEA nazywanej potocznie fraktą. Oczywiście materiał, z którego są zrobione obie torby znacznie się od siebie różni. Ta pierwsza jest skórzana i posiada zapięcie na suwak. Ceny również znacząco się od siebie różnią. Torba marki Balenciaga kosztuje około 8000zł, natomiast ta sklepowa około 2zł.
Najnowszym hitem mody stały się wyglądające na zniszczone i zużyte sneakersy marki Maison Margiela. Charakterystyczne cięcia oraz postrzępione wstawki z żółtego materiału sprawiają, że obuwie wygląda jakby było po niemałym przejściach. A jest całkiem nowe i kosztuje „jedyne” 5000zł.
Zdjęcie główne: hypebeast.com