Silikonowe narzędzia do makijażu – hit czy kit?
Hot News Kobieta Make up

Silikonowe narzędzia do makijażu – hit czy kit?

Share On Facebook

Jakiś czas temu na rynku „beauty” pojawiły się silikonowe narzędzia do makijażu. Postanowiliśmy sprawdzić, czy te produkty rzeczywiście są przydatne.

Znana vlogerka Kitulec Kate na swoim kanale Youtube przetestowała silikonowe beautyblendery i pędzle. Zobaczcie, jakie zrobiły na niej wrażenie.

Silikonowe narzędzia do makijażu – hit czy kit?

Oryginalna silikonowa gąbeczka Silisponge to koszt około 20 zł. Na rynku pojawiło się jednak wiele podróbek, silikonowe serduszka do rozprowadzania podkładu z AliExpress kupimy już za niecałe 5 zł.

Moje uczucia są bardzo, ale to bardzo mieszane – przyznała Kitulec po wykonanym teście. Jak mówi wciąż zakochana jest w zwykłych beautyblenderach, wykonanych z gąbki.  Test silikonowych narzędzi znajdziecie na jej kanale na Youtube.

Silikonowe narzędzia do makijażu – hit czy kit?

Plusy silikonowych narzędzi do makijażu:

  • Świetne do podkładów zastygających – zdaniem vlogerki silikonowe beautyblendery dobrze sprawdzają się przy podkładach zastygających. Łatwo aplikują i rozprowadzają kosmetyk. Tworzą optymalne krycie.
  • Oszczędność – silikonowe narzędzia nie pochłaniają produktu, cały kosmetyk ląduje na naszej twarzy.
  • Bardzo łatwo ją wyczyścić. Wystarczy obmyć gąbkę ciepłą wodą. Dodatkowo można użyć preparatu do demakijażu.
  • Miękka, przyjemna formuła, gibkość – vlogerka chwaliła oryginalną wersje silikonowego beautyblendera od Silisponge.
  • Lekka, mała, poręczna. Nie zajmuje dużo miejsca. Zmieści się w każdej kosmetyczce.
  • Niska cena.
  • Produkt wielokrotnego użytku.

Silikonowe narzędzia do makijażu – hit czy kit?

Minusy silikonowych narzędzi:

  • Nie najlepiej sprawdzają się przy podkładach nawilżających, niezastygających czy BB kremów.
  • Trudno za ich pomocą zmienić strukturę zastygniętego już podkładu. W takich sytuacjach Kitulec zwykle nieco zwilża zwykłą gąbkę, w przypadku silikonowych narzędzi nie ma niestety takiej opcji. Vlogerka wykończyła makijaż przy użyciu zwyczajnego beuatyblendera.
  • W przypadku lekkich, nawilżających podkładów mogą wystąpić trudności w aplikacji.
  • Mało precyzyjne.

Kitulec na koniec zapytała Internautki czy używają silikonowych narzędzi, a jeśli tak to co o nich myślą. To niektóre z komentarzy (oryginalna pisownia):

edyska p85

Bardzo fajny test😊 Ja swoją używam głównie do rozprowadzania maseczek, do podkładu nie miałam cierpliwości 😂🤣 ładny golf 😘

Kasia Kępka

Mam sili sponge z ali i u mnie całkowicie się nie sprawdziła, rozmazała tylko podkład i tyle. Wyglądało to fatalnie :/

Organic makeup

Te silikonowe z aliexpress używam jako glutka na stres 😉

Przeczytajcie również: Liparty podbiają Instagram. 

Pierwszy komentarz dla “Silikonowe narzędzia do makijażu – hit czy kit?

Comments are closed.