Czy będąc na urlopie robisz sobie urlop także od makijażu? Czy może bez make up’u nie wyobrażasz sobie dnia, także na wakacjach? Podpowiadamy co zabrać ze sobą na wyjazd, by nie przeciążyć kosmetyczki i zadać szyku na wieczornej imprezie w kurorcie!
Za moment długo wyczekiwany, letni wyjazd? Czas spakować kosmetyki na wakacje! Tym razem kompletujemy te produkty, które przydadzą nam się do zrobienia wakacyjnego makijażu. Warunek? Muszą być sprawdzone, uniwersalne, zajmować mało miejsca. My kolorówkę na wakacjach ograniczamy do minimum!
Zaczynamy od podstaw!
W czasie letnich upałów zupełnie rezygnujemy z podkładu. Ciężkie, kryjące fluidy na urlopie nam się nie sprawdzają! Stawiamy na lekkie rozwiązania, a są nimi wszelkiego rodzaju kremy koloryzujące. Do wyboru BB, CC… co tylko dusza zapragnie.
O ile w dzień, gdy żar leje się z nieba, lekki błysk na twarzy absolutnie nam nie przeszkadza, o tyle po południu, idąc na obiad do restauracji, czy wieczorem, na imprezie, zależy nam na zmatowieniu twarzy. Tu zawsze przyda się sprawdzony puder, najlepiej sprasowany – latem stawiamy na łatwe w użyciu produkty i proste rozwiązania:
Nie oszukujmy się – cienie pod oczami to koszmar. Wiesz coś o nich, zwłaszcza, gdy jesteś młodą mamą i nie przesypiasz nocy, albo pracujesz do późna na komputerze… Magicznych sposobów na likwidację cieni (przynajmniej na okres wakacji…) niestety nie ma. Są jednak kosmetyki! Decydujemy się, by zabrać ze sobą sprawdzony korektor pod oczy. (Na wakacyjnych fotkach na insta chcemy wyglądać dobrze! 😉
Przejdźmy do kolorów na twarzy. By nie tachać ze sobą w walizce trzech osobnych produktów, decydujemy się na jeden – wielozadaniowy. Zamiast bronzera, różu i rozświetlacza w oddzielnych opakowaniach, wszystko mamy w jednym!
Kosmetyk do makijażu, bez którego nie wyobrażamy sobie życia? Tusz do rzęs! „Zrobi” nam oko, nawet jeśli z pozostałych kosmetyków totalnie zrezygnujemy. Ważne by był wodoodporny! Wtedy nie straszny nam upał, na plażę też spokojnie można się pomalować.
Mamy pewną słabość do kosmetyków do brwi. Choć nie są może makijażowym must have, to są z nami ostatnio non stop. Na wakacje też je zabieramy. Tym razem stawiamy na podwójny cień:
Cienie do powiek? Długo zastanawiałyśmy się, czy wrzucić je do letniej kosmetyczki. Ostatecznie zdecydowałyśmy się zabrać je ze sobą na wyjazd. Postawiłyśmy na paletkę z nudziakami, którą możemy wyczarować makijaż na dzień i na wieczór.
I na sam koniec, oczywiście usta! Ponieważ na co dzień nosimy na ustach neutralne barwy, to w wakacje decydujemy się na szaloną fuksję! Dobrze, by długo trzymała się na ustach.
Koniecznie napiszcie w komentarzu, bez czego Wy latem nie możecie się obejść i jakie kosmetyki jadą z Wami na urlop. A może totalnie rezygnujecie w tym czasie z malowania twarzy? Dajcie nam znać!