Frezje, róże, piwonie, hortensje… Te kwiaty podbijają serca panien młodych już od kilku sezonów! Czy przyszło Ci jednak do głowy, by do ślubnego bukietu włożyć sukulenty? Okazuje się, że kwiaty, które znamy głównie w wersji doniczkowej, mogą spokojnie zawojować niejedno przyjęcie, a ślubne dodatki z ich udziałem to już hit sezonu.
Mistrzynią ślubnych dodatków zrobionych z sukulentów jest Lindsey. Użytkowniczka Instagrama, znana jako @eucca, te doniczkowe, mało wymagające co do pielęgnacji kwiaty, potrafi zmienić w prawdziwe ślubne cuda! Sukulent w bukiecie? Proszę bardzo. Wpięty we włosy? Nie ma problemu. Przypięty do klapy męskiej marynarki? Owszem! Spójrzcie na te kompozycje. Przyznajemy – ślubne dodatki z sukulentów są zaskakujące i oryginalne!
Bukiet ślubny wg. Lindsey. Sukulenty w roli głównej:
Ozdobne grzebienie do włosów. Tu sukulenty w wersji mini:
Zamiast welonu? Wianek! W Lindsey koniecznie z sukulentami:
I jeszcze coś dla pana młodego! Bukiecik przypięty do klapy marynarki do nieodłączny element męskiego ślubnego outfit’u. (Zobacz zdjęcie główne i propozycję poniżej):
Gdzie przypiąć bukiecik?
Przy okazji przypomnijmy – ślubny bukiecik dla pana młodego przypinamy do klapy marynarki, w okolicach butonierki (małej dziurki na guzik). Kieszonka na piersi zarezerwowana jest dla poszetki – ozdobnej chusteczki.
Choć w sieci ślubne kompozycje z sukulentów święcą tryumfy, u nas na swoje 5 minut muszą chyba jeszcze zaczekać.