Testowanie kosmetyków na zwierzętach to bardzo kontrowersyjny temat. Obrońcy zwierząt w tym znana celebrytka Joanna Krupa ostro sprzeciwiają się takim praktykom. Bojkotują firmy, które stosują te metody.
Oficjalnie testowanie produktów finalnych (kosmetyków) jest zabronione prawnie w Polsce i na obszarze Unii Europejskiej. Jednak składniki wchodzące w skład danych produktów mogą, a wręcz powinny przejść fazę testową. Dotyczy to zwłaszcza nowych, pojawiających się dopiero na rynku składników. Przepis ten stanowi furtkę dla przedsiębiorców, którzy nie wahają się do testów wykorzystywać zwierząt.
Nieoficjalnie mówi się, że roczni ginie podczas testów nawet 10 mln zwierzęta. Przeciw takim praktykom od lat protestuje znana z miłości do czworonogów celebrytka Joanna Krupa. Ostatnio zbojkotowała firmę kosmetyczną NARS.
Marka ogłosiła, że wraca do testowania swoich kosmetyków na zwierzętach. Związane jest to z ich wejściem na rynek chiński, gdzie takie praktyki są obowiązkowe. Ich decyzja wywoła falę oburzenia.
NARS złożyło wyjaśnienie na swoim Instagramie:.Słyszymy was. Globalny problem testowania kosmetyków na zwierzętach musi się skończyć. Chcielibyśmy wykluczyć z tego wszystkie stworzenia, niestety musimy dostosować się do niektórych praw panujących na rynku.
Ich stanowisko z pewnością nie przekonuje obrońców praw zwierząt i samej Joanny Krupy.
PETA, czyli międzynarodowa organizacja na rzecz etycznego traktowania zwierząt, uaktualniła 12 marca 2017 roku listę kosmetyków (aż 19 stron!), które testowane są na zwierzętach. Wśród nich znalazły się między innymi tak znane marki jak: Johnson & Johnson, Avon Products, Bobbi Brown (Estee Lauder) , Christina Aguilera Perfumes czy Clinique (Estee Lauder).
A Wy co uważacie na ten temat? Sprawdzacie czy kosmetyki były testowane na zwierzętach? A jeśli tak to czy decydujecie się na ich zakup?
