Choć sztywny kok a’la kapusta z dwoma – zakręconymi na lokówkę – pejsami po bokach już dawno poszedł w zapomnienie, to wciąż ślubne fryzury kojarzą się z toną wsuwek i lakieru. Tymczasem internet ugina się od inspiracji na temat luźnych, niemal czesanych wiatrem ślubnych fryzur! Wybraliśmy dla Was te – naszym zdaniem – najpiękniejsze.
Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczkami długich (my wciąż zapuszczamy ;), zdrowych włosów, to ze ślubnym uczesaniem naprawdę możecie zaszaleć. Delikatne refleksy miedziane, tęczowe lub blond? Włosy częściowo upięte, częściowo luźno puszczone. Do tego romantyczny warkocz… Tylko spójrzcie, które ślubne fryzury zrobiły na nas największe wrażenie:
Delikatne, romantyczne upięcia lub częściowo rozpuszczone włosy to hit jeśli chodzi o ślubne fryzury w sezonie 2017. Nam taka stylistyka podoba się bardzo! Plusem jest to, że takie upięcia sprawdzą się przy niemal każdym typie urody i sukniach ślubnych w niemal każdym stylu: od obszernych, „księżniczkowych” kreacji, przez te opinające figurę podkreślające kształty, aż po delikatne i zwiewne sukienki w stylu boho. Czy taka fryzura wytrzyma jednak całonocną weselną zabawę? Bez sporej ilości lakieru do włosów chyba jednak się nie obejdzie ;). Gdy jednak niesforny kosmyk wymknie się spod kontroli – nic nie szkodzi!
Dobrym wyjściem na wesele podczas upalnej, letniej nocy może być też luźniejszy, wyglądający naturalnie, kok:
Zdjęcie główne: miramiska/123RF